Archive for December, 2012

h1

Stephen King – Czarna bezgwiezdna noc

December 29, 2012

kingOpis:

“Czarna bezgwiezdna noc” to zbiór 4 opowiadań mistrza grozy Stephena Kinga, które ujawniają jedną wspólną tajemnicę – ciemną stronę każdego z nas.

“Wierzę w to, że w każdym człowieku jest drugi człowiek, obcy…” napisał Wilfred Leland James bohater pierwszego mrocznego opowiadania, zatytułowanego “1922”.

Kiedy jego żona Arlette proponuje sprzedanie domu i przeprowadzkę, spirala morderstw i szaleństwa zaczyna się nakręcać. Tess, bohaterka kolejnego opowiadania dostrzega obcego w sobie samej, gdy zgwałcona i porzucona na śmierć, zaczyna obmyślać zemstę na swoim oprawcy. Humorystyczne, choć najbardziej nieprzyjemne opowiadanie ukazuje Harry’ego Streetera, który zawiera pakt z diabłem i tym samym ratuje się od raka. Ostatnie Dobre małżeństwo definitywnie się kończy, gdy Darcy Anderson odkrywa obcego wewnątrz swojego męża, kiedy on wyjeżdża w kolejną podróż służbową.

Ocena: 8/10

Sam autor w posłowiu napisał, że książkę momentami może być ciężko czytać. I tak w istocie jest. Ciemna strona każdego z nas to mało powiedziane. Historie, które opisał King są tak mroczne, że strach zastanawiać się jak postąpiłoby się na miejscu bohaterki ‘Wielkiego kierowcy’ czy ‘Dobrego interesu’. Pierwsza odpowiedź, że oczywiście INACZEJ już po chwili zastanowienia nie jest już taka oczywista. Tylko pierwsza opowieść według mnie trochę odstaje od pozostałych. W “1922” bohater postąpił z pełną premedytacją. W trzech pozostałych można powiedzieć, że postaci zostały w pewien sposób zmuszone okolicznościami do swoich czynów. Nie jest to usprawiedliwienie, ale raczej potępienie Wilfreda. Na razie tylko jego…

h1

Haruki Murakami – What I Talk About When I Talk About Running

December 27, 2012

harukiOpis (merlin.pl):

W roku 1982 Haruki Murakami sprzedał jazzowy bar i poświęcił się pisaniu, a chcąc utrzymać się w formie, zaczął biegać. Po roku treningów przebiegł samodzielnie z Aten do Maratonu. Od tamtej pory zaliczył dziesiątki maratonów i kilka triathlonów, pisząc między wyczynami kilkanaście cieszących się ogromnym uznaniem książek. W O czym mówię? rozważa wpływ biegania na swoje życie i przede wszystkim na pisarstwo. Książka ta jest po części rejestrem treningów, dziennikiem intymnym, pamiętnikiem z podróży, a po części wspomnieniami. Obejmuje czteromiesięczny okres przygotowań do Maratonu Nowojorskiego z roku 2005. Świat Murakamiego oglądany przez soczewkę biegania  jest na zmianę zabawny i otrzeźwiający, radosny i filozoficznie zadumany, ale nade wszystko odkrywczy – zarówno dla tych, którzy biegają i nie czytają książek, jak i dla tych, którzy czytają i nie biegają.

Ocena: 8/10

Czytając fora dla biegaczy (taaak, bieganie to kolejne hobby :)) natrafiłem kiedyś na wątek zatytułowany “książki o bieganiu”. Sporo osób polecało właśnie “O czym mówię…”. Niewiele się zastanawiając poszukałem tej pozycji (natrafiłem na wersję angielską) i zabrałem się za czytanie. No i sam nie wiem. Według mnie nie jest to książka, której grupę docelową powinni stanowić właśnie biegacze. Owszem, autor biega… Ale nie o tym traktuje ta pozycja. Myślę, że powinni czytać ją ludzie szukający motywacji do działania, szukający sił do codziennych obowiązków. Autor pokazał, jak bieganie stało się dla niego czymś tak ważnym, że życie zawodowe stało się  z kolei sposobem na to, żeby mieć możliwość biegania w różnych częściach świata. Jeśli więc ktoś szuka książki z serii “jak przebiec maraton?”, to nie jest książka dla niego. Jeśli ktoś szuka czegoś motywującego, to polecam. Mnie się podobała, ale koledze, z którym biegam, wolałem jej nie polecać.

h1

Miao Sing – Wyznania chińskiej kurtyzany

December 14, 2012

wyznaniaOpis:

Powieść przedstawia losy 14-letniej dziewczynki z prowincji, która z powodu trudnej sytuacji rodzinnej zostaje sprzedana na służbę do domu bogatego kaligrafa. Zazdrosna o męża pani Hu umieszcza ją w tanim domu uciech. Nie zyskuje na tym wiele. Sama Miao natomiast szybko trafia do Domu Wiosennej Świeżości – domu publicznego o wysokiej renomie. Wkracza w świat pożądania, pięknego ciała, erotycznych gierek i staje się kurtyzaną – prostytutką najwyższej klasy. Wprawia w zachwyt pewnego mężczyznę, który już zawsze będzie towarzyszył jej drodze. Czy w takim świecie są możliwe szczera miłość i uczucia? Przez 29 rozdziałów mamy szansę się o tym przekonać. Obserwujemy perypetie Miao najpierw w czasie japońskiej okupacji, a potem w trakcie gwałtownych zmian ustrojowych i wprowadzania w Chinach komunizmu.

Ocena: 9/10

Książka, która z założenia powinna budzić sprzeczne uczucia. Bo chyba nie znam nikogo, kto przed zapoznaniem się z tematem nie sądził, że kurtyzana to po prostu trochę bardziej wyszukana prostytutka. No więc czy warto czytać wyznania prostytutki? Czego spodziewać się po takiej książce? Otóż warto. A spodziewać się można przede wszystkim poznania innej kultury. Niestety kultury, która w XXI w. i tak odeszła w zapomnienie nawet w miejscach, gdzie kiedyś opisane zwyczaje były przyjętymi normami. A nam książka daje szansę spojrzenia na miłość, na uszczęśliwianie drugiej osoby, z trochę innej perspektywy. “Wyznania…” przeczytałem z przyjemnością, a już na pewno bez poczucia niesmaku.

h1

Frank McCourt – Prochy Angeli

December 14, 2012

prochy_angeliOpis (z okładki):

Lata 30, czasy Wielkiego Kryzysu. Uciekając przed nędzą i brakiem pracy, rodzina McCourtów powraca z Ameryki do Limerick w Irlandii, by w miejscowych slumsach prowadzić walkę o przetrwanie. Taki jest punkt wyjścia fascynującej autobiograficznej historii młodego chłopca Franka i jego rodziny – matki Angeli, ojca Malachy’ego, trójki braci i siostry – historii o godności, sile marzeń oraz zbawczej mocy śmiechu. Cierpiących głód, nędzę i upodlenie – nie dość, że biednych, to jeszcze “innych”, pomimo swego irlandzkiego pochodzenia postrzeganych przez sąsiadów jako rodzina amerykańskich gangsterów. Matka nie ma dość siły by pracować, ani pieniędzy, żeby wyżywić dzieci. Ojciec nad pracę przedkłada alkohol i ucieczkę od rzeczywistości, zaś kilkunastoletni Frank musi porzucić szkołę, aby zapewnić byt swoim bliskim. Tym, co wśród wąskich kamienic, brudu i rynsztoków pozwala im zachować godność i pogodę ducha, są opowieści przekazywane z ust do ust – zarówno o dziejach Irlandii, jak i o własnej rodzinie.

Ocena: 8/10

Świadomość tego, że jest to książka autobiograficzna powoduje, że nie sposób przeczytać jej obojętnie. Po takiej lekturze każdy doceni codzienne dobra, których mu nie brakuje i zrozumie choć w ułamku, co to znaczy prawdziwa bieda, choroba, ludzka tragedia. Jednak opis na okładce jest trochę mylący. Ja na przykład spodziewałem się po przeczytaniu w opisie o “sile marzeń oraz zbawczej mocy śmiechu”, że będzie to książka o trudnej tematyce, ale pogodna (jak np. film “Życie jest piękne” F. Felliniego). Nic bardziej mylnego. Książka od początku jest smutna i przygnębiająca. Jednak nie mogę się doczekać żeby obejrzeć film oparty na tych wydarzeniach. No i już próbuję zdobyć “I rzeczywiście” oraz “Nauczyciela” Franka McCourta – chcę zobaczyć co było dalej…

h1

Robin Cook – Oznaki życia

December 11, 2012

oznaki_zyciaOpis (z okładki):

Po bezskutecznych próbach zajścia w ciążę Marissa Blumenthal, bostońska lekarka, decyduje się na zapłodnienie in vitro. Gdy długotrwała i niezmiernie kosztowna kuracja nie przynosi efektów, w Marissie rodzą się podejrzenia. Okazuje się, że powodem jej – i nie tylko jej – niepłodności jest gruźlica… na którą nigdy nie chorowała. Trop w zataczającej coraz szersze kręgi aferze, w którą zamieszane są bogate kliniki kobiece, prowadzi do dalekiej Australii, a nawet rządzonego przez triady Hongkongu i komunistycznych Chin. W grę wchodzą ogromne pieniądze, a wokół dociekliwej lekarki giną kolejni ludzie…

Ocena: 7/10

Tym razem nie cieszyłem się, że lekarze piszą książki. Tym razem cieszyłem się, że już mam dziecko. Bo gdybym miał przeżywać okres ciąży mojej żony po przeczytaniu tej książki, chyba bym cierpiał na bezsenność. Ale może taka jest rola thrillera medycznego? Żeby nas przestraszyć, że sytuacje, które zdarzają się zwykłym ludziom (jak ciąża czy leczenie bezpłodności), mogą kryć ciemną stronę. Książka zawiera sporo elementów bardzo mało prawdopodobnych (zwiedzanie połowy świata w celu wyjaśnienia jakichś niczym niepopartych podejrzeń, bezproblemowy kontakt z triadami, itp.), nie powinno to jednak czytelnika zniechęcać. Biorąc pod uwagę całokształt, można spokojnie polecić ten thriller.

h1

Robin Cook – Szkodliwe intencje

December 11, 2012

szkodliwe_intencjeOpis (z okładki):

W bostońskim szpitalu dochodzi do kilku tajemniczych zgonów. Czy naprawdę ich przyczyną są zaniedbania w sztuce lekarskiej, jak sądzi prokurator i władze szpitala? Doktor Jeffrey Rhodes – uznany przez sąd za winnego – uważa, że jest inaczej. Rozpoczyna śledztwo na własną rękę. Elementy układanki powoli zaczynają tworzyć przerażającą całość.

Ocena: 8/10

Thriller medyczny w najlepszym wykonaniu. Gdy człowiek sobie pomyśli jak łatwo źli ludzie mogą niepostrzeżenie popełniać zbrodnie ‘prawie doskonałe’, może poczuć się całkowicie bezbronny. I będzie w tym sporo racji. Książkę czyta się bez przestojów. Nie ma żadnych fragmentów, które wydają się za długie lub niepotrzebne. Poszczególne wątki powoli pojawiają się na scenie i wpasowują w całą historię. Można tylko się cieszyć, że chirurdzy czasami zabierają się za pisanie książek.