Archive for June, 2014

h1

Jarosław Grzędowicz – Pan Lodowego Ogrodu, tom 4

June 22, 2014

plo_t4Opis:

Nadchodzi ostateczna bitwa. Główni bohaterowie przygotowują Lodowy Ogród do walki z Pieśniarzami. W tym samym czasie Passionaria Callo budzi się w przygotowanym przez  Fjolsfinna pomieszczeniu mającym pozbawić ją mocy. Na domiar złego w Ogrodzie wybuchają  zamieszki na tle religijnym, dotarli tu bowiem wyznawcy Podziemnego Łona…

Ocena: 9/10

Z jednej strony czwarty tom cyklu trzyma taki sam wysoki poziom, jak wszystkie wcześniejsze części. Z drugiej jednak od samego początku miałem wrażenie, że czekam aż wszystko już się skończy… To chyba moje przeświadczenie o tym, że trylogia to jest właściwy rozdział historii na części. Cztery to już trochę dużo… Nie zmienia to jednak faktu, że czwartą część czytało się świetnie. Cieszę się, że trzech pierwszych nie czytałem zaraz po wydaniu bo nie wyobrażam sobie, że na zakończenie cyklu miałbym czekać aż 3 lata, bo tyle minęło pomiędzy wydaniem trzeciego i czwartego tomu. W przeciwieństwie do wielu czytelników, ja się cieszę, że to już koniec serii. Ale tylko dlatego, że bałbym się, że piąty tom może nie utrzymać poziomu poprzedników i popsułby obraz całości. A tak polecam wszystkim ten kawał dobrego fantasy.

h1

Jarosław Grzędowicz – Pan Lodowego Ogrodu, tom 3

June 22, 2014

plo_t3Opis: 

Pan z Wami! Jako i ogród jego! Wstąpiwszy, porzućcie nadzieję. Oślepną monitory, ogłuchną komunikatory, zamilknie broń. Tu włada magia.
Wystarczyło ledwie czworo Ziemian, by z planety Midgaard uczynić prawdziwe piekło. Ich tropem, znaczonym niewyobrażalnymi okrucieństwami podąża Vuko Drakkainen. Kierowany nieujarzmioną determinacją, krok za krokiem przedziera się przez koszmar niczym z chorej wyobraźni Hieronima Boscha. To jeszcze misja czy już przeznaczenie? Lecz, czy zdoła powstrzymać tych, których moc uczyniła równych Bogom? Czy zdoła ich zabić?

Ocena: 9/10

Od tomu trzeciego miałem wrażenie, że Vuko staje się bohaterem drugoplanowym na rzecz Filara. Szczerze mówiąc średnio mi się to podobało. Natomiast podobał mi się sposób, w jaki nareszcie splotły się losy tych dwóch czołowych postaci całego cyklu. Widać, że historia zaczyna zbliżać się do końca i czytelnik czeka z niecierpliwością na rozwiązanie tego całego bałaganu na Midgaardzie… Może warto było zakończyć wszystko już w trzecim tomie?

h1

Jarosław Grzędowicz – Pan Lodowego Ogrodu, tom 2

June 22, 2014

plo_t2Opis: 

Planeta Midgaard. Główny bohater Vuko Drakkainen zostaje wysłany tu, by sprowadzić na ziemię grupę naukowców. Na miejscu okazuje się, że jeden z zaginionych, Pier van Dyken, nauczył się władać pierścieniami i zmienia planetę według swoich kaprysów… Na domiar złego Vuko przegrał pierwsze starcie z Pierem i został zamieniony w drzewo. Po uwolnieniu się nie jest już tym samym człowiekiem. Poprzysiągł sobie jednak, że zgładzi tego, kto mu to zrobił…
Tymczasem młody cesarz Filar podróżuje z Brusem po ziemiach zniszczonych przez wojnę. Na swojej drodze spotyka kobietę z… przeszłości.

Ocena: 10/10

Za drugi tom zabrałem się bezzwłocznie po skończeniu pierwszego. Tamten skończył się w taki sposób, że nie można było nie dowiedzieć się jak autor ma zamiar potoczyć tę historię dalej… Trochę zapomniałem, że to jest fantasy, więc generalnie każde rozwiązanie jest możliwe ;). Osobną nagrodę autor powinien dostać za to, co w tym tomie zrobił z Cyfralem. Rozbroiło mnie to zupełnie…

h1

Jarosław Grzędowicz – Pan Lodowego Ogrodu, tom 1

June 22, 2014

plo_t1Opis: 

Główny bohater Vuko Drakkainen zostaje wysłany na planetę Midgaard. Mimo że zamieszkują ją człekopodobne stwory, ma zakaz jakichkolwiek kontaktów z nimi i ingerowania w rozwój ich nieznanej kultury. Jego zadaniem jest odnaleźć i ewakuować wysłaną tu wcześniej ziemską ekipę badawczą. Trafia jednak na okres najgorszy z możliwych. Na planecie trwa wojna bogów…

Ocena: 10/10

Po przeczytaniu, że autor otrzymał za tę książkę szereg nagród, bez wahania zabrałem się za lekturę. Nie spodziewałem się jednak jakichś wielkich fajerwerków. Z prostej przyczyny: nie przepadam za fantastyką, a jeśli już, to wyznacznikiem poziomu jest dla mnie Tolkien. Pana Lodowego Ogrodu od początku czytało się fantastycznie. Połączenie świata fantasy z normalnym światem, gdzie pojawiają się akcenty polskie, chorwackie, filmowe, bajkowe, gdzie dialogi prowadzone są luźnym, niewyszukanym językiem codziennego życia, to strzał w dziesiątkę. Trafia to do mnie w całości. A już wisienką na torcie jest wzbudzenie ogromnej ciekawości u czytelnika tajemniczą historią następcy Tygrysiego Tronu, która przeplata właściwe przygody Vuko…