Akcja ‘Ofiary losu’, (…) rozgrywa się jak zwykle we Fjällbace. Policja w Tanumshede bada wypadek samochodowy. To, co wygląda na tragiczne zdarzenie, po kolejnym, podobnym wypadku zaczyna budzić podejrzenia. Policja ma pełne ręce roboty, tym bardziej, że w mieście kręcony jest telewizyjny reality show. Obecność kamer podsyca tylko konflikt między ‘gwiazdami’ a miejscową społecznością. Pogoń za zabójcą oraz problemy osobiste wywołują u Patrika Hedströma stres i frustrację. Tym silniejsze, że staje wobec największego dotąd ta detektywistycznego w swojej karierze, a przy okazji musi się zmierzyć z bolesną przeszłością.
Ocena: 7/10
Czwarta z serii, ale druga, którą ja dostałem w swoje ręce, część sagi kryminalnej porównywanej do ‘Millenium’. I w dalszym ciągu nie wiem po co porównywać – ta seria nie ma szans z trylogią Larssona… Skupiając się więc na samej książce – dostajemy kolejny kryminał, w którym przez pierwszą połowę książki pojawia się mnóstwo postaci, a potem powoli autorka zaczyna dawać nam wskazówki, niestety w taki sposób, że przez ostatnie 100 stron już doskonale wiemy kto zabił. I elementy, które miały nas zaskoczyć, w momencie wyjaśnienia, są nam już znane bez żadnych wątpliwości. Narzekam, narzekam, ale i tak jak dostanę kolejną część sagi, przeczytam ją bez wahania. Bo pomijając wszystko co napisałem, czyta się te książki bardzo dobrze.