Archive for January, 2012

h1

Kari Herbert – Córka polarnika. Zapiski z krańca świata

January 29, 2012

Opis:

Podróżniczka i fotograf Kari Herbert urodziła się w 1970 roku. Kiedy miała dziesięć miesięcy, rodzice – Marie i sir Wally Herbert, polarnik – zabrali ją w podróż do Arktyki. Spędzili tam dwa lata pośród Inughuitów, jednego z ostatnich na świecie plemion myśliwskich. W swojej książce autorka na nowo stara się odkryć świat, którego przed laty była częścią, gdzie rytm mieszkańców wyznacza nieokiełznana natura. Mimo że dzisiaj wygląda on nieco inaczej, Herbert z fascynacją odnajduje tu wiele znajomych elementów.

Córka polarnika to przede wszystkim opowieść o ludziach. Dzięki Kari Herbert czytelnik poznaje zwyczaje, kulturę, wierzenia i historię nieznanej mu społeczności. Chwilami te różnice mogą być dość szokujące…

Ocena: 7/10

Początkowo książkę czytało się ciężko. Z trudem przyszło mi zaakceptować, że ktoś opisuje swoje wspomnienia z czasów gdy miał 10 miesięcy – ja takowych nie posiadam :). Trzeba też było przyzwyczaić się do braku dialogów – przez myśl przechodziło mi porównanie do opisów przyrody w Nad Niemnem. Ale to tylko na początku. Potem zostałem wciągnięty w zimny klimat północnej Grenlandii. Nabrałem ochoty do pojechania na letni obóz Inughuitów, na lekcje pływania kajakiem. Chciałbym obejrzeć jak wygląda miasteczko, gdy myśliwi wracają z łowów. Jednocześnie z przykrością czytałem jak zmienia się świat tych plemion. Jak ogranicza się tereny łowieckie, jak zmienia się lód, który coraz bardziej utrudnia łowy. W końcu, jak alkoholizm czy przemoc seksualna odbija piętno na młodych mieszkańcach. Nie daje to niestety optymistycznych wizji na przyszłość, ale nawet gdy świat się zmieni, pozostaną wspomnienia takie jak Córka polarnika.

h1

Henning Mankell – Psy z Rygi

January 25, 2012

Opis:

Psy z Rygi to kolejna powieść szwedzkiego mistrza kryminału. Tym razem komisarz Kurt Wallander, borykający się z poważnymi kłopotami zdrowotnymi, musi rozwiązać sprawę morderstwa dwóch cudzoziemców. Jest luty 1991 roku. Policja w Ystad otrzymuje anonimową informację o ciałach dryfujących w nieoznakowanym pontonie u wybrzeży Szwecji. Wkrótce na odludnej plaży policjanci znajdują ponton ratunkowy z zastrzelonymi mężczyznami, ubranymi w eleganckie garnitury. Ekspertyzy wykazują, że ofiary pochodziły z Europy Wschodniej i przed śmiercią były torturowane. Prowadzący sprawę Wallander podejrzewa mafijne porachunki, aby to jednak potwierdzić nawiązuje współpracę z łotewską policją.

Ocena:8/10

Pierwsze zetknięcie z komisarzem Wallanderem (poza urywkami filmów) i odbiór całkiem pozytywny. Z resztą kolejny raz okazało się, że skandynawskie kryminały mają się całkiem dobrze. Podczas słuchania audiobooka spotkała mnie mała zmyłka – będąc w połowie książki byłem prawie pewien, że się już kończy (pierwszy powrót Wallandera z Łotwy). Na szczęście sprawdziłem i okazało się, że nie zgrałem całości do telefonu…

 

h1

Frederick Forsyth – Weteran

January 14, 2012

Opis:

Niezwykle przewrotne i pouczające opowiadanie mistrza krótkiej formy, Fredericka Forsytha. detektyw Burns prowadzi śledztwo w sprawie bestialskiego morderstwa. Jego ofiarą padł straszy człowiek, policja stara się ustalić jego tożsamość… Wydawałoby się, że sprawiedliwości stanie się zadość, sprawcy zostaną ujęci, jednakże obrony zbrodniarzy nieoczekiwanie podejmuje się jeden z najlepszych londyńskich adwokatów…

Ocena: 7/10

Krótka historia (trochę ponad 2,5 godz. słuchania), niezbyt skomplikowana, niezbyt złożona. I jak to z Forsythem bywa… wszystko wydaje się jasne aż do ostatniej kartki. Z tą małą różnicą, że tym razem coś podejrzewałem. Ale i tak nie udało mi się przewidzieć zakończenia :).

h1

Marek Krajewski – Głowa Minotaura

January 14, 2012

Opis:

Breslau, 1 stycznia 1937 roku, kwadrans na piątą rano. Eberhard Mock niespodziewanie dostaje rozkaz poprowadzenia śledztwa w sprawie morderstwa. Ofiarą jest młoda kobieta – okaleczona, zgwałcona i zabita, jej ciało znaleziono w podrzędnym hotelu, znanym jako miejsce schadzek. Była cudzoziemką, a w jej skromnym bagażu znajdowała się maszyna do pisania z francuskimi znakami. Czy hitlerowskie władze słusznie podejrzewają polityczny charakter zbrodni, przypuszczalnie wymierzonej w III Rzeszę? Jaki związek ze sprawą ma piękna czarnooka kobieta, kilkakrotnie widziana na granicy polsko-niemieckiej? Mock – tym razem w randze kapitana abwery – niechętny nowym porządkom, intrygom gestapo i władzy faszystów, szuka mordercy. Znów jest w swoim żywiole – krąży po pełnych okrucieństwa, przemocy i tajemnic miejscach, spelunkach i zaułkach; ociera się też o mroczny świat wyższych sfer, w którym zdarzają się skandaliczne historie. Dzięki swoim niekonwencjonalnym metodom pracy i przebiegłości trafia na ślad przestępcy, prawdopodobnie jest na tropie seryjnego zabójcy. Losy śledztwa potoczą się jednak bardzo nieoczekiwanie: Mock wybierze się do Lwowa i od tej pory wspólnie z Edwardem Popielskim z polskiej policji ścigać będzie nieuchwytnego mordercę. Czy obu komisarzom, “miłośnikom starożytności i kobiecego ciała”, uda się złapać potwora, zabijającego dziewice niczym mityczny Minotaur? Czy rodząca się męska przyjaźń wytrzyma próbę nierównego pojedynku, w którym zbrodniarz jest zawsze o krok dalej niż jego tropiciele? Czytelnicy Krajewskiego znajdą w nowym kryminale wiele niespodzianek, drastycznych scen i gwałtownych zwrotów akcji. Zobaczą także Lwów w drugiej połowie lat 30.: barwny świat wielu kultur i języków, którego peryferia i ciemne ulice bywają niebezpieczne. Spotkają i uczonych ze “szkoły lwowsko-warszawskiej”, i słynnych baciarów, zajrzą do spelunek i eleganckich knajp, do mieszczańskiego domu i miejsc rozpusty, towarzysząc obu komisarzom w ich śledztwie…

Ocena: 9/10

Najlepsza książka Krajewskiego, którą miałem okazję poznać. Myślałem, że główną zaletą jego książek jest pokazywanie wojennego Wrocławia. Okazało się, że akcja kryminału przeniesiona do Lwowa na niczym nie traci. Choć autor nie zrezygnował z mroczności, momentami ohydnej rzeczywistości Lwowa lat 30-tych, książkę przyswaja się dużo łatwiej i z większą ochotą niż poprzednie pozycje. Wcześniej niesmak przedstawianych okoliczności przeważał czasami nad samą akcją. Tym razem akcja tak wciąga, że nawet opis masturbacji zboczeńca przed niemowlakiem nie odrywa nas od oczekiwania na dalszy ciąg historii.