W Zachodnich Krainach po ośmiu tysiącach lat zapisanej historii widmo wojen i katastrofy nieustannie wisi nad ludźmi. Zbliża się zima, lodowate wichry wieją z północy, gdzie schroniły się wyparte przez ludzi pradawne rasy i starzy bogowie.Zbuntowani władcy na szczęście pokonali szalonego Smoczego Króla, Aerysa Targaryena, zasiadającego na Żelaznym Tronie Zachodnich Krain, lecz obalony władca pozostawił po sobie potomstwo, równie szalone jak on sam…Tron objął Robert – najznamienitszy z buntowników. Minęły już lata pokoju i oto możnowładcy zaczynają grę o tron. George R.R. Martin jest jednym z najbardziej cenionych pisarzy fantastyki. Pisze wolno i raczej niewiele, aczkolwiek każda jego książka spotyka się z entuzjastycznym przyjęciem czytelników i krytyki.
Ocena: 9/10
Parę lat temu zacząłem źle – ktoś mi polecił serial. No i obejrzałem pierwszy sezon. Nie kontynuowałem ponieważ okazał się tak dobry, że postanowiłem przeczytać książkę zanim zabiorę się za kolejne sezony. Na tym się skończyło. Jednak ostatnio znowu nabrałem ochoty na serial. Ale tym razem wytrzymałem i sięgnąłem po pierwszy tom sagi. Nie zawiodłem się. Minęło tyle czasu od obejrzenia serialu, że wszystko poznawałem na nowo. Jedynie bohaterowie w mojej wyobraźni mają już twarze aktorów, ale to drobnostka. Pewnie nie muszę nikogo zapoznawać z fabułą, ale mogę napisać, że książka nie nudzi ani przez chwilę. W ogóle nie miałem momentu, że chciałem od niej odpocząć, odłożyć na jakiś czas na półkę. Czas na drugi tom.