Opis (znak.com.pl):
Ubek to historia agenta, który z pasją i oddaniem donosił na kolegów z opozycji. Byli wśród nich Kaczyński, Tusk, Borusewicz.
To opowieść o człowieku, który kłamał, oszukiwał i manipulował.
Janusz Molka jest pierwszym funkcjonariuszem bezpieki, który odczuwa wstyd. Po latach łamie zmowę milczenia. Ze szczegółami opowiada o tym, jak SB kontrolowała opozycję, a swoje ofiary prosi o wybaczenie.
Jego historia nie kończy się wraz z upadkiem PRL. Jej zaskakujący finał następuje już w III RP. Złamany przez Służbę Bezpieczeństwa, był, jak mówi, werbowany przez służby wolnej Polski.
Ubek to także opowieść o kulisach pokojowego przekazania władzy przez komunistów w 1989 roku, wpływie tajnych służb na wynik czerwcowych wyborów oraz roli, jaką wciąż w naszym kraju odgrywają dawni tajni współpracownicy.
Książka Bogdana Rymanowskiego jest spowiedzią człowieka, który rozpaczliwie szuka osobistego odkupienia. Bo przecież każdy, także były esbek, ma prawo stać się lepszy.
Ocena: 7/10
Nie nazwałbym tej książki spowiedzią. Po jej przeczytaniu nie mogę nawet powiedzieć, że mam mieszane uczucia. Nie jestem zwolennikiem proszenia o wybaczenie. Skoro postępował źle, musi z tym żyć. Wymuszanie na kimś słów przebaczenia niczego nie zmieni. “Każdy ma prawo stać się lepszy” – ok, z tym się zgadzam – po prostu przestaje się robić złe rzeczy. Ale trzeba żyć ze świadomością że nie da się naprawić tego co już się stało. Książkę przeczytałem żeby poznać trochę historii (obojętnie z jakiego punktu widzenia opowiedzianą) współczesnej Polski. Lata powojenne zawsze były omijane na lekcjach historii w moich szkołach. Z każdą stroną książki widać, że prawda leży gdzieś po środku i pewnie nigdy nie będzie do końca jasne kto, w co był zamieszany.