Opis (merlin.pl):
Zapadła noc przed Nocą Strzeżenia Wiedźm. I jest zbyt spokojnie. Jest też śnieg, latają rudziki i gile, stoją ubrane drzewka, ale daje się wyraźnie zauważyć brak grubego osobnika, który przynosi zabawki… Susan musi go odnaleźć przed świtem. Inaczej nie wzejdzie słońce. Niestety, do pomocy ma tylko kruka z apetytem na gałki oczne, Śmierć Szczurów i o boga kaca. Co gorsza, ktoś wsuwa się jednak przez komin. Tym razem niesie worek zamiast kosy, ale jest w nim coś nieprzyjemnie znajomego… HO. HO. HO. To prawda, co mówią: “Lepiej uważaj…”
Ocena: 8/10
Kolejny szalony pomysł Pratchetta ;). A co by było, gdyby zabrakło tego, kto rozdaje w Święta zabawki? Mało? No to, co by było, gdyby tego, kto rozdaje zabawki spróbował zastąpić Śmierć? Kolorytu dodadzą postaci typu bóg kaca czy Wróżka Zębuszka oraz stali bywalcy książek autora – kapral Nobbs, rektor Ridcully czy gadający kruk. Doskonałe :)